Pomysł, który ostatecznie zaowocował powstaniem metody ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ (pol. LEGO–LOGOS), którą przez okres 20 lat pracy naukowo-badawczej bardzo rozwinąłem i dziś określam nową nazwą «Mali Rebelianci», przyszedł mi do głowy w roku 1999, tuż po premierze filmu «Matrix».
«Matrix» odnosi się niewątpliwie do wielu tradycji filozoficznych (gwoli przykładu, Neo, główny bohater filmu, trzyma w ręku w jednej ze scen książkę Jeana Baudrillarda «Symulakry i symulacja»), ale jego oś fabularna zbudowana jest przede wszystkim na motywach «mitu o Heraklesie na rozstajnych drogach», który to z kolei mit stanowi kanwę «obrazu jaskini» Platona, również pojawiającego się w filmie.
Film zatem zainspirował mnie do stworzenia książki opartej na najważniejszej metaforze filozofii, «obrazie jaskini» Platona, która opowiadałby o filozofii obrazami, niczym komiks czy artbook. Pomyślałem wtedy o stworzeniu «Biblia Philosophorum», czegoś na kształt «Biblia Pauperum», czegoś, co spójną obrazkową narracją opowiadałoby o historii filozofii i jej głównych problemach. I książka ta powstała, ale dopiero po 20 latach: «Jaskinia. Droga Rebeliantów».
Zanim jeszcze napisałem i opublikowałem książkę, w roku 2004 odkryłem inny, równie ważny, edukacyjny wymiar mojego pomysłu, a mianowicie metodę ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ, którą wywiodłem wprost z pomysłu książki opartej na «obrazie jaskini» Platona. Pierwotnie metodę ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ stosowałem w pracy dydaktycznej ze studentami na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, ale za sprawą Magdaleny Bereskiej, wybitnego toruńskiego pedagoga, zrozumiałem, że metoda może być stosowana w zajęciach szkolnych i służyć nie tylko do nauki etyki i filozofii oraz kreatywnego myślenia, ale także do nauki języka polskiego i języków obcych, przedsiębiorczości, kompetencji plastycznych.
Pomysł metody ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ wydał się atrakcyjny nie tylko nauczycielom, lecz przede wszystkim studentom i uczniom i w rezultacie gości od już blisko dwudziestu lat w edukacji polskiej i zagranicznej. Trzeba też nadmienić, że wizualna atrakcyjność tych zajęć zainteresował szybko media, które temat szybko podchwyciły i nagłośniły, co z pewnością przyczyniło się nie tylko do spopularyzowania samej metody, ale i przede wszystkim do spopularyzowania edukacji filozoficznej w szkołach.